Ta co pan buja
3224
tytuł:
Ta co pan buja
”W pociągu”, ”Ta ja ze Lwowa”, ”Nocny pociąg, trzecia klasa”
gatunek:
foxtrot
muzyka:
oryginał z:?
1931 roku
słowa:
pochodzenie:?
W kurytarzu „Ona”, „On”
Ona: postać, rasa, klasa
On jest „ź Wilna” - szyk, bon-ton!
„Znaczy sia, ja Panią kocham!”
Sapie przy tym niczym miech
W uszka grucha, ona słucha
Nagle Ona głośno w śmiech!
Ta co Pan buja, ta ja ze LwowaTa daj pan spokój, ta ja si na tym znam!Na te kawałki ja za morowa!Ja w sprawach serca doświadczeni mam!Ta po co tracić nadaremni słowa!Jak Pan mnie kocha, to wi Pan, co Pan zrób?Ta jedź Pan ze mnu do megu LwowaI nim co bedzi, ta weź Pan ze mnu ślub!
Czasem bywa, że z Lwowianką
Się Lwowianin spotka gdzieś
To on jej mówi: - Joj, kochanko
Ta joj, ta czemu nie?
Ta ja do mamci pójdę jutro
Ale dziś pocałuj mnie!
Ta ja miłuji, ta ja szanuji
A ona z niego śmieje się:
Czy z Warszawy, czy z Poznania
Wszędzie panny istny cud!
Wszystkie skore do kochania
Tylko Lwów to zimny gród
Na nic wiersze, sentymenty
Każda z nich zasady ma
Mów lwowiance komplementy
Ona ci odpowiedź da
16.05.2014
Objaśnienia:
1)
bon ton
-
(fr.) dobry ton, dobre maniery
2)
morowy
-
godny uznania, z temperamentem
słowa kluczowe:
Szukaj tytułu lub osoby
Posłuchaj sobie
0:00
0:00
⋯ ※ ⋯
akompaniuje Juliusz Gabel
nagrano 15.05.1933 r.
akompaniuje Juliusz Gabel
nagrano 15.05.1933 r.
⋯ ※ ⋯
Columbia seria DM
kat: DM. 1733 a.
mx: WJ. 411
0:00
0:00
Etykiety płyt
Podobne teksty:
Przechodzień 2 | |
Ta panie Karolku 2 |
https://www.salon24.pl/u/aleszum/556664,ta-co-pan-buja-ta-ja-zy-lwowa-z-emanuelem-szlechterem-w-tle,3
https://pl.wikipedia.org/wiki/Emanuel_Szlechter.
Patentowany.
https://www.polskieradio.pl/7/5103/Artykul/1683683,Miedzywojenny-Lwow-miasto-skazane-na-kabaret
Nocny pociąg, trzecia klasa,
w kurytarzu ona, on(1),
Ona postać rasa, klasa,
on jest „ź Wilna” szyk, bon ton(2)!
Znaczy sia, ja panią kocham!
Sapie przy tym niby miech,
w uszka grucha, ona słucha,
nagle ona głośno w śmiech:
Ta co pan buja, ta ja zy Lwowa,
ta daj pan spokój, ta ja si na tym znam.
Na ty kawałki ja za murowa,
ja w sprawach serca duświadczeni mam.
Ta po co tracić nadaremni słowa,
jak pan mni kocha, to wisz pan, co pan zrób?
Ta jedź pan ze mnu du megu Lwowa
i nim co bedzi, to bier pan ze mnu ślub!
Czasem bywa, że z lwowianką
się lwowianin spotka gdzie.
On jej mówi: Joj, kuchanku,
ta joj, ta czemu ni?
Ta ja du mamci pójdy jutru,
ali dziś pucałuj mni.
Ta ja miłuji, ta ja szanuji,
a ona z niegu śmieji si:
Ta co pan buja, ta ja zy Lwowa...
Czy z Warszawy, czy z Poznania,
wszędzie panny -- istny cud.
Wszystkie skore do kochania,
tylko Lwów -- to zimny gród.
Na nic wiersze, sentymenty,
każda z nich zasady ma.
Mów lwowiance komplementy,
a ona ci odpowiedź da:
Ta co pan buja, ta ja zy Lwowa...
(1) Piosenka jest dialogiem lwowianki i wilnianina. Odmienność wilnianina zaznaczono w jego mowie przez wplecenie dwóch charakterystycznych fonetycznych cech północnokresowych: miękkie _z_ przed spółgłoską miękką: _ź Wilna_ oraz tzw. akanie, tj. wymowa _e_ (także _e_ < _ę_) jak _a_: _znaczy sia_.
(2) _Bon ton_ -- franc. 'dystyngowane maniery, wytworny sposób bycia'.
w.19 ta bier Pan